Dzień dobry. Pisze do Was ponieważ szykuje się na batalie z mechanikami i obawiam się, że mogę mnie "dobrze" skroić. Otóż raz na jakiś czas moja Altea (znaczy się żony:)) nie odpala. Historia ostatnio - rano ładnie odpaliła i pojechała. Po chwili postoju problem. Auto ładnie kręci ale "nie zaskakuje". Pare minut odczekania, w między czasie kręcenia i w końcu odpala. Potem w czasie jazdy traci moc i potrafił zgasnąć. I tak było tydzień temu a do teraz pali bezproblemowo. Sytuacja z nie odpalaniem wystapiła kilkukrotnie w przeszłości.
Na pierwszy ogień poszedł akumulator -> wymiana i było dobrze ale znów problem wrócił. Jeden czy drugi mechanik stwierdził "skoro błedu nie ma to po kolei wymiana części". Żeby tego uniknąć chciałem poprosić Was o radę? Gdzie szukać problemu? Auto ma instalacje gazową. Na gazie i na samej benzynie też nie odpalał.
też tak czasami mam, jest to chyba związane z lpg, prawdopodobnie przy przetrsykach gazu zalewa silnik ew. jest niewłaściwy gaz i zalepia wtryski, trzeba odczykać chwilkę i odpali,
Dziękuje za odpowiedź. W takim razie jeśli chodzi o lpg to na co zwrócić uwagę na serwisie gazu? Niewłaściwy gaz to raczej odpada ponieważ cały czas tankuje na tej samej stacji.
co ma tankowanie gazu na tej samej statcji. wystarczy że mają letni gaz a temperatura spadnie poniżej zera i gotowe, a takie zachowanie ma miejsce po krótkich przejażdzkach czy raczej długich. jeśli po krótkich wystarczy że zgasisz silnik w momencie przetrysku gazu w czasie kiedy auto chodzi na benzynie, parownik zimny auto zalewa, może być inna przyczyna nie jestem janowidzem ale w taki przypadku musiłabyś podnieść temp. pezełączania z jakiś 30 stopni do 90.
Dziękuje za wskazówkę. Spróbuje od tego. Tak analizując to fakt chodzi o krótsze odcinki.
Co do tankowania na tej stacji to chodzi o to, że od kilku lat tankuje w tym samym miejscu więc o to mi chodziło. Poprosiłem o wskazówkę wynikającą z doświadczenia a nie z jasnowidztwa.
niestety z braku czasu odkładam wizytę u mechanika. Ale przez około 3 tygodnie 3 razy mi nie odpalał. 2 razy po przejechaniu około 14 km po postoju 15 minutowym przez około 10-15 minut kręcenia żeby odpalił. A przytrafiła się sytuacja, że zgasł podczas jazdy. Około 140km przejechane bez gaszenia. Podczas tej jazdy "zadusił" się przez chwilę ale wskoczył na obroty a następnie po jakiś 70 km "zadusił" się i całkowicie zgasł. Po dosłownie minucie jak się zatrzymałem zapalił od razu.
Może takie objawy bardziej nakierują Was.
Wracam do tematu. Po wymianie czujnika położenia wału dalej to samo. Po organoleptycznym sprawdzeniu świecy okazało się, że iskry brak. Nowa cewka zapłonowa we wszystkim pomogła i auto śmiga jak dawniej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Seat Altea XL ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.