( Seat Altea XL ) Kuriozalne informacje

[Zając Poziomka]

Koledzy,

czy ktoś potrafi rozwiązać mój problem z awarią? Program pokazuje raz, że wtryskiwacz na 2 cylindrze, a w szczegółowych danych pokazuje, że jednak 4 cylinder, a drugi jest OK.

Rozpędza mi się do 2 000 obrotów, więc ma tryb awaryjny.

Seat Altea XL, 1,6 TDI, 1,5 KM, 2010 rok.


[img]https://imgur.com/a/PlQ0TDZ[/img]

[krzycho87]

Witam,
2 miesiące temu zostałem szczęśliwym posiadaczem nowego Seata (model jak w tytule postu) i pewne zachowania automatycznej skrzyni biegów budzą moje wątpliwości.
Samochód ma w tej chwili przejechane 5tys km i podczas zmiany biegów mam takie wrażenie jakby ten automat nie potrafił zmienić płynnie przełożenia. Zmiany biegów czasami wyglądają jak u mojej mamy która nie umie puszczać sprzęgła i czuć szarpnięcia lub zbyt mocne przygazowanie na półsprzęgle. Objawy dają o sobie znać szczególnie przy niskich przełożeniach i małych prędkościach w mieście. Dodatkowo jadąc na 2, dodając gaz i szybko go puszczając czuje jakby stuknięcie w podłodze samochodu.

Byłem z tymi problemami przy przebiegu ok 1000 km w Servisie Seata i po badaniu technicznym usłyszałem, że:
- skrzynia pracuje prawidłowo, sprawdziliśmy (chyba to było 200 czy 300) pkt kontrolnych i nie wykryliśmy żadnego błędu. Również podczas jazdy testowej mechanik mówi ze wszystko w porządku. Powiedział dodatkowo, ze skrzynia się uczy (nawet do 7 tys km) mojego stylu jazdy i czasami może nie wiedzieć co ja chce w danej chwili zrobić i stad te szarpnięcia, co jest normalnym objawem.
Powiedziałem mechanikowi, ze mam doświadczenie z ta skrzynia w audi i takie rzeczy nie maja miejsca na co odpowiedział ze Seat jest ukierunkowany na sport i inaczej to może działać.

Moim zdaniem szarpnięcia o których mówił mechanik to zupełnie inna kwestia bo miałem raperem 1 taka sytuacje ze skrzynia „zgłupiała” na gwałtowne gwałtowne przygazowanie podczas spokojnej jazdy. A te szarpnięcia o których pisze powtarzając się nawet kilka razy jadąc spokojnie 5km rano do pracy, co mnie okropnie denerwuje ponieważ nowe auto powinno działać wzorowo i dawać przyjemność z jazdy.

Nie chce zbytnio zagłębiać się w kwestie techniczne ponieważ bladego pojęcia o budowie dwusprzeglowej skrzyni nie mam a poza tym przy aucie na gwarancji to nie moja sprawa, powinno działać.
Nie chce się również narazić na odpór z ich strony ze wszystko jest ok i w każdym tak to działa. A może faktycznie w seacie DSG jest gorsze bo audi jest o 100tys droższe i dają bardziej dopracowane mechanizmy?

Czy jest tutaj ktoś z Łodzi lub okolic by porównać jak u niego pracuje skrzynia? Oczywiście zwracam koszty paliwa a za fatygę stawiam butelkę dobrej herbaty


Sory, że piszę w nie tej kategorii ale nigdzie indziej nie mogę dodać postu.