Dzisiejszy ranek, wchodzę do auta, przekręcam kluczyk , zaświeciły się kontrolki, idę dalej nie kręci rozrusznik, hmm. Myślę, może się rozrusznik zawiesił, dostał kilka razy młotkiem i nic. Odpaliłem na pych , zagdakał silnik , działa - lecz chodzi chyba na dwa cylindry, nie działa pedał przyśpieszenia(gazu), , ja mu w podłogę a tu nic. Świeci się kontrolka od ładownia, poduszek ( nie mrygają , świecą non stop) . Po wyłączeniu silnika , objawy jak na początku!!!! Arosa 1999, 1.0 benzyna , bez wspomagania, elektryki normalny golas. i teraz pytanie do Was użytkownicy ..... co JEST GRANE???
Dołączył: 10 Mar 2012 Posty: 75 Skąd jesteś (miejscowość / region): Strzelin Posiadane auto: Leon m1 '06 1.9 AXR
Piwa: 2/0
Wysłany: Sob 22 Wrz 2012, 10:30
Temat postu:
Nie odpala:(
Jak nie pali "na wszystkie" to sprawdź świece, później kable itd. ... Co do świecącej kontrolki poduszek ... tylko jedno mi do głowy przychodzi: ktoś podpiął tą kontrolkę pod ładowanie żeby razem przy zapaleniu gasły teraz jak są problemy z ładowaniem to świecą się obie ... może tak być ale nie musi
Akumulator , doładowałem, raz przekręcił i znów padł, za to ze strony rozrusznika usłyszałem tykanie ( tyk, tyk) , stawiam na rozrusznik. lub zwarcie w jego okolicy. Chyba , że ktoś ma inny pomysł.
Akumulator , doładowałem, raz przekręcił i znów padł, za to ze strony rozrusznika usłyszałem tykanie ( tyk, tyk) , stawiam na rozrusznik. lub zwarcie w jego okolicy. Chyba , że ktoś ma inny pomysł.
i co padło?bo dzisiaj miałem podobne objawy nie odpalał tylko z góreczki nawet tykania nie było , podejrzewałem trzy możliwości :alternator,bendiks lub stacyjka ale po przejechaniu 10km o dziwo odpala podejrzewam zawilgocenie alternatora lub coś innego siada
Witajcie - nie wiem czy w dobrym miejscu się podpinam - ale może -
możecie mi wyjaśnić jak to jest z zapalaniem - wkładam kluczyk i jest "zablokowane" - muszę pokręcić parę razy kierownicą i wtedy daje się przekręcić kluczyk - dawniej to się rzadko zdarzało, na przykład jak przed przekręceniem kluczyka poruszyłam kierownicą - teraz to już prawie reguła, czy to normalne , przyszło z wiekiem ( Arosa z 1997), czy też coś trzeba wymienić ( o jakiejś kostce tu jest mowa) ? _________________ Pozdrawiam, Basia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Seat Arosa ) Elektronika/Elektryka/Komunikaty.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.