Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 13 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ruda Śląska Posiadane auto: Seat Cordoba 1.4i 97r silnik AEX
Piwa: 0/14
Wysłany: Sob 28 Sty 2012, 19:21
Temat postu:
Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Dwa dni temu rutynowo sprawdziłem olej (Mobil1-10W40) w aucie (Cordoba 97r silnik AEX) i ku mojemu zaskoczeniu poziom wskazywał MAX , a kolor oleju przypominał kawę z mlekiem). Odkręciłem korek wlewu oleju i pod korkiem biała maź.Od razu przyszła mi na myśl uszczelka pod głowicą.Oczywiście po odpaleniu silnika biały dym z rury, no ale przy tych temp. to chyba normalne.Sprawdziłem płyn w zbiorniku wyrównawczym wskazywał pomiędzy min, a max na zimnym nie odpalonym silniku.Płyn klarowny , w zbiorniku brak śladów oleju.Po dopaleniu silnika przy odkręconym korku zbiornika wyrównawczego brak zapachu spalin, w zbiorniku nie widać bąbelków.Równa praca biegu jałowego.W kabinie nie czuć spalin, nagrzewnica działa poprawnie.Temperatura silnika wg Vag-com ok 97 stopni.Z uwagi na to ,że do pracy mam ok 4 km wziąłem też inną ewentualność pod uwagę - niedogrzany silnik skraplająca się woda do oleju.A więc wziąłem auto na spacer t.z. ok 60 km przy ostrej jeździe trasa Katowice - Wisła.(warunki pogodowe na to pozwalały, przepisy niekoniecznie). W czasie jazdy nie zauważyłem spadku mocy,temp. silnika w połowie wskazania, brak białego dymu z rury.Po przejechaniu tego dystansu po około 10 minutach sprawdziłem stan oleju i tu niespodzianka olej ciemnobrązowy(kolor, przezroczystość takie jak w lato) , stan bagnetu 3/4 miarki.Korek wlewu oleju czysty brak oznak osadu.Wnioski: Silnik AEX nie lubi przy niskich temp. krótkich dystansów, wręcz jest to zabójstwo dla silnika.Czekam na spostrzeżenia innych użytkowników.
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1887 Skąd jesteś (miejscowość / region): białystok Posiadane auto: chevrolet aveo T255 i hultaj atos
Piwa: 137/4
Wysłany: Sob 28 Sty 2012, 19:26
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
jezeli jezdzisz na krotkich odcinkach to biala maz jest normalnym zjawiskiem. teraz sa mrozy i para wodna skarpla sie i tworzy sie ten szlam . nie masz co sie przejmowac- tylko sprawdz co jakis czas olej _________________ Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone- jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione! Nie udzielam rad telefonicznie.
Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 13 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ruda Śląska Posiadane auto: Seat Cordoba 1.4i 97r silnik AEX
Piwa: 0/14
Wysłany: Sob 28 Sty 2012, 19:44
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Biała maź pod korkiem tak. To jest pewnik. To samo miałem w VW Golf II w zimę, ale przyrost oleju na miarce bagnetu i do tego kolor kawa z mlekiem tego jeszcze nie przerabiałem.Okazało się ,że po przejechaniu 60 km poziom wrócił do normy kolor oleju również i to jest ciekawe.
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
tak jak napisał kolega wyżej krótkie trasy tak mają miałem tak kiedyś w corsie 1,4 96r. było tak że odkręciłem korek od wlewu oleju i cały wlew był zamarznięty tą białą mazią jedyny sposób to brać częściej auto na spacer pozdrawiam
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1887 Skąd jesteś (miejscowość / region): białystok Posiadane auto: chevrolet aveo T255 i hultaj atos
Piwa: 137/4
Wysłany: Sob 28 Sty 2012, 20:32
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
para wodna skrapla sie nie tylko pod korkiem ale w calym silniku gdybys mial przyrost oleju, spaliny w zbiorniczku wyrownawczym, przez caly czas bialy dym i kilka innych objawow to powiedialym ze to UPG ale tak - to normalny objaw. przegon jeszcze kilka razy samochod na dluzszych trasach (pow. 20km) i wtedy zobacz (ale moim zdaniem szkoda paliwa) _________________ Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone- jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione! Nie udzielam rad telefonicznie.
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1887 Skąd jesteś (miejscowość / region): białystok Posiadane auto: chevrolet aveo T255 i hultaj atos
Piwa: 137/4
Wysłany: Sob 28 Sty 2012, 22:27
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
to nie zalezy od marki i klasy oleju przy wszystkich olejach jest tak samo _________________ Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone- jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez mojej zgody jest zabronione! Nie udzielam rad telefonicznie.
Dołączył: 20 Lut 2011 Posty: 75 Skąd jesteś (miejscowość / region): śląsk Posiadane auto: Opel Mokka1,4 140KM 2015 r:vw:golf 1.6 fsi 115 KM 2007 r.
Piwa: 1/3
Wysłany: Nie 29 Sty 2012, 10:52
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Witam,kolega ma racje, to nie zależy od marki oleju .Ja mam zalany silnik olejem SHELL 5w30 i u mnie występuje podobna sytuacja.Wina, krótkie trasy zimne, wilgotne , mroźne powietrze, zajrzał bym na Twoim miejscu do odmy, tam również zbiera się majonez.
Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 13 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ruda Śląska Posiadane auto: Seat Cordoba 1.4i 97r silnik AEX
Piwa: 0/14
Wysłany: Nie 29 Sty 2012, 11:41
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Odma wyczyszczona we wrześniu,oczywiście majonezu sporo.Czy olej jakiego używam czyli Mobil 1 10W40 jest dobrym olejem, jaki olej jest lepszy od Mobila. Druga sprawa wymieniam olej u mechanika, olej z beczki. Podobno do mechanika zabiera się swój olej ten z beczki jest niedobry. Dlaczego ?
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość / region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
Wysłany: Nie 29 Sty 2012, 16:23
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Opinie i teorie niektórych kierowców w tym temacie są czasami bardzo ciekawe, aż po skrajne, że gorszy itd. Osobiście uważam, że olej z beczki, a ten z pojemnika różnią się tylko tym, że ten z pojemnika-butelki jest oryginalnie zamknięty. Ale czy to jest gwarancja, że nie jest "przypicowany"? Chyba nie, natomiast beczka jest "zawsze" otwarta i można coś tam dolać..Pytanie tylko, czy szanujący się gość,mający zakład wymiany tych płynów poszedłby na to? Nie sądzę. Osobiście wymieniam olej u gościa na mobil półsyntetyk i zawsze z beczki. Robię to od wielu lat z różnymi autami, które miałem i nigdy nie miałem problemu.
Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 13 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ruda Śląska Posiadane auto: Seat Cordoba 1.4i 97r silnik AEX
Piwa: 0/14
Wysłany: Pon 30 Sty 2012, 12:52
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Jeżeli chodzi o olej z beczki to informacja od znajomych. Widać w dzisiejszych czasach nie do końca ufają w uczciwość mechaników.Przynajmniej taką argumentacją się posługują , jak również , że olej ma swoją datę produkcji i przydatności do użycia, na beczce nie bardzo można to sprawdzić, podobno mechanicy kupują olej w beczkach z hurtowni przed końcem terminu użycia za połowę ceny ? Czy takowe informacje są prawdziwe , ja nie wiem, a może ktoś zabierze zdanie w tej kwestii na forum. Podobno niektórzy widzą różnicę w barwie i gęstości takiego samego oleju porównując ten z beczki i opakowania.Ciekawe.
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość / region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
Wysłany: Pon 30 Sty 2012, 16:47
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Kolego carino10 , tak jak wcześniej napisałem nigdy pewności w 100 % nie będziemy mieli, co ostatecznie trafia do naszego silnika. Zawsze może trafić się tzw. "Czarna owca", która może coś w tym zakresie kombinować. Ale takie zachowania dot. każdej sfery naszego życia. Gdyby wszystko było cacy to np. na forum nie istniałaby np. pozycja warsztatów których należy się wystrzegać. Zwłaszcza jeśli piekarz, czy fryzjer bierze się za poważną mechanikę. /bez urazy do tych dwóch zawodów/ Jednak dla mnie istotne są zawsze fakty. Jeżeli Ktoś twierdzi, że z danym olejem jest coś nie tak, to niech przedstawi rzetelne argumenty np. był świadkiem zakupu oleju z datą ważności po terminie, który będzie wlewany do silników klienta. Wtedy tak , powiem, że ma rację. Natomiast, czy przeciętny klient jest w stanie ocenić jakość oleju po jego barwie, lepkości sprawdzonej "między palcami"? Uważam , że nie. Osobiście zabezpieczam się w taki sposób, że wymianę oleju robię co 10 tysięcy, a nie 15. Natomiast, czy to jest brak zaufania do wymieniającego olej? Nie, raczej do zaleceń jakie daje producent na dany olej, no i to że auta mam zagazowane. Pozdrawiam
Dołączył: 01 Lut 2012 Posty: 4 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kuj.-Pomorskie Posiadane auto: Seat Cordoba Vario 1.4
Piwa: 0/1
Wysłany: Sro 01 Lut 2012, 17:52
Temat postu:
Re: ( Seat Cordoba ) Olej na bagnecie kawa z mlekiem
Witam kolegów!
Mam takie same objawy jak kolega wyżej tzn. masło pod korkiem, krótkie trasy nie dogrzany silnik, tylko u mnie pali się jeszcze kontrolka oleju, olej mobil 1 z beczki wymieniany w czerwcu. Co o tym myślicie? z góry dzięki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Seat Cordoba ) Silnik iskrowy-układ zapłonowy-układ zasilania-układ napędowy-układ wydechowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.