Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 99 Skąd jesteś (miejscowość / region): swietokrzyskie Posiadane auto: vw.lupo 2002r 1.4b. - opel vektra 1.6 - opel meriwa cosmo 1/6 2008 KIA sorento EX 2,5l.d 2005r.zmotoryzowanie rodzinne.
Piwa: 2/2
Wysłany: Pią 16 Wrz 2011, 13:35
Temat postu:
powrot do tematu syczenie pedal hamulca
podpowiedzcie co to jest zawor zwrotny z przewodem przy serwie jak wyglada gdzie sie znajduje jak sie do niego dobrac ktos juz pisal otym ale tylko bardzo ogolnie mam ksiazke w pdf.,,ale tam odsylaja do aso,a w dziale uklad hamulcowy nie ma nic o zaworku.tylko o sprawdzeniu cisnienia na palec ,po odkreceniu przewodu ,tylko jakiego,ile kosztuje i czy da sie samemu to naprawic poza syczeniem (na 10 razy zasyczy ze 2 ,3 razy) poza tym hamulce sa ok......../ a moze to cos innego ...na wyswietlaczu zadnego komunikatu o awari,,kontrolki sie nie swieca ./////// moze, to klocki, albo plyn ,.,.,.,..,podpowiedzcie? _________________ kto pyta nie blądzi,kto myśli tak sądzi.....
Na drodze pompa podcisnienie-serwo nie ma zadnego "zaworu zwrotnego", moze jest wewnatrz serwa? Gdzie ucieka Ci powietrze? _________________ pozdr. Michal
slychac syczenie w kabinie jak pomalu wychamowuje, ale nie zawsze jak pisalem jak zachamuje raptownie to nic sie nie dzieje cicho.a slychac pprzy pedale chamulca alba w okolicy jakby pszuuuuuuuuuuuuu..a ijak zgasze silnik i trzymam na chamulcu chwilke to jak puszcze to przez chwilke tez czasem zasyczy jakby powietrze uszlo z( balona),co to za cholerstwo. _________________ kto pyta nie blądzi,kto myśli tak sądzi.....
Jak znajdziesz pompę hamulcową, to za pompą powinna być pucha wielkości mniej więcej talerza. To jest serwo. Od tego serwa odchodzi dość gruby wąż (średnica ok 2cm) u mnie gumowy, w oplocie dzieś do silnika tj do pompy podciśnienia i jego się ściąga, żeby zatykać palcem i sprawdzić czy ciagnie. Zawór zwrotny powinien być w tej puszce. Według mnie, jeżeli pada zawór zwrotny, to zaraz po zgaszeniu silnika powinno być słychać syk bez względu na naciskanie hamulca. Drugi objaw nie sprawnego zaworu to brak wspomagania, zaraz po zgaszeniu silnika. Jeżeli wspomaganie zadziała jakiś czas po zgaszeniu silnika to raczej nie zawór. Z twojego opisu zdaje mi się, że to nieszczelności w samym sewie.
Pozdrawiam _________________ Pomogłem - napisz na koniec jak rozwiązałeś problem.
dzieki .za podpowiedz musze jeszcze troche pojezdzic bo teraz jakby przestalo syczec a hamulce sa ok. moze troche mieki pedal ale zyleta fakt ze po zgaszeniu silnika ipuszczeniu hamulca bylo slychac syk ........moglo sie samo naprawic czy dopasowac czy to juz cienizna klocki...?i zadlugi skok pompy.....albo cos podeszlo i teraz sobie odeszlo kurcze nie wiem ??????? _________________ kto pyta nie blądzi,kto myśli tak sądzi.....
ok.a jesli to ten przewod od serwa to da rade go samemu wymienic ,czy trzeba sie oprzec owarsztat bo na ten temat w ksiazce nic nie pisze tylko odsylaja do warsztatowalbo do serwisu co za chochlikw tym sie kryje........./?podpowiedzcie _________________ kto pyta nie blądzi,kto myśli tak sądzi.....
Na pewno nie klocki i nie pompa. Nie napisałeś, czy jak go zgasisz, a za jakąś chwilę nacisniesz hamulec, to czy jeszcze działa wspomaganie.
Pozdrawiam _________________ Pomogłem - napisz na koniec jak rozwiązałeś problem.
a,widzisz ...dziadek...... nie wpadlem na to zeby sprawdzic hamulec za jakis czas po prostu nie zwrucilem na to uwaci prz ponownym odpaleniu silnika ,,,sie do, sprawdzenia zabiore tylko powiedz na co mam zwrucic szczegolna uwage ,,jak sie ma zachowac pedal hamulca zeby bylo ok.,,,i co zrobic jak bedzie cos nie tak.....? _________________ kto pyta nie blądzi,kto myśli tak sądzi.....
Już Ci pisałem. Zgasisz, poczekasz z 10 - 20 min a następnie naciśniesz hamulec, jeżeli to zawór zwrotny, hamulec zrobi się twardy, pedał wysoki (brak wspomagania) bo podciśnienie *wycieka* przez nieszczelny zawór, jeżeli hamulec będzie mniej więcej taki sam jak przy pracującym silniku to nie zawór zwrotny tylko coś się dzieje wewnątrz serwa i według mnie serwo wcześniej czy później do wymiany, chyba że się rozbiera, tak jak kiedyś w f 125p i można jeszcze uszczelki kupić, co przy dzisiejszych "jednorazówkach " wątpliwe. Chyba jasno napisałem. Odnośnie przewodu, to z Twojego opisu wynika, że raczej nie to, bo ty słyszysz syczenie w środku, a przewód syczy w komorze silnika i chyba cały czas by syczał.
Pozdrawiam _________________ Pomogłem - napisz na koniec jak rozwiązałeś problem.
dzieki za podpowiec ,,,,,jesli uda mi sie samemu dojsc to tego co syczalo to opisze na forum ......w tej chwili dziala wszystko ok. i nie syczy ani nic nie slychac co wiecej nic a nic nie dotykalem sie do tego,a moze sie cos tam samo dopasowalo,,,,samomo naprawa ...... czy czary mary fajnie by bylo .....nie pozostaje mi nic innego jak jezdzic i czekac oby bylo wszystko ok.......? narazie nie zamykam tematu a moze ktos ma inne zdanie w tym tamacie? _________________ kto pyta nie blądzi,kto myśli tak sądzi.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.