Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): Nadarzyn Posiadane auto: Toledo TDI 1.9
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 08 Maj 2011, 18:59
Temat postu:
Po jakim przebiegu wymiana oleju?
Witam,
jestem świeżo upieczonym kierowcą SEAT TOLEDO TDI 1.9. Ktoś może mi napisać po jakim przebiegu wymienia się olej w silniku? Bo mam na bagnecie z jakieś 1,5cm i nie wiem czy jechać na stację, kupić i dolać, czy od razu wymieniać.
I jeszcze jedno, czy znacie może jakieś strony o podstawowych informacjach o seacie? Typu kiedy wymiana tego, tamtego, kiedy do mechanika, kiedy przegląd (z tego co wiem, to raz na rok), co przed przeglądem, co po przeglądzie.
Nurtuje mnie tem brak wiedzy, a posiadanie samochodu, to nie tylko jada nim
Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 698 Skąd jesteś (miejscowość / region): krakow Posiadane auto: seat leon TOP SPORT 1.9 tdi ARL 150KM +
Piwa: 16/1
Wysłany: Nie 08 Maj 2011, 20:37
Temat postu:
Re: ( Seat Toledo ) Po jakim przebiegu wymiana oleju?
tak z grubsza :wymiana oleju +filtr co 15 tys . nalezy wymieniac rowniez filtr paliwa, filtr powietrza- proponuje robic to wszystko razem - rozrzad co 90tys. ale jak nie masz pewnosci co do przebiegu i przegladow pojazdu to wymien odrazu _________________ goni leonik niezle
Dołączył: 28 Kwi 2011 Posty: 12 Skąd jesteś (miejscowość / region): Trojmiasto Posiadane auto: brak
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 09 Maj 2011, 08:51
Temat postu:
Re: ( Seat Toledo ) Po jakim przebiegu wymiana oleju?
Możesz olać to co napiszę, dojśc do wniosku, że szkoda pieniędzy, że gadam głupoty. Jak ktoś pisał mi takie uwagi, to uważałem że facet nie zna się a ja wiem lepiej. Z drugiej strony skoro pytasz...
Olej jest jednym z wielu płynów eksploatacyjnych. Nie jest jedyny. Kupując samochód trzeba mieć odłożone 10-30% kwoty zakupu na pierwsze koszty eksploatacyjne.
Zapewne jako świeżo upieczony kierowca odwiedziłeś przed wejściem w posiadanie dowolną stację diagnostyczną i sprawdziłeś pobieżnie stan techniczny. Wiesz w jakim stanie jest układ hamulcowy, ogumienie, zbieżność, oświetlenie, elektryka.
Nie masz za to takiej samej pewności co do rodzaju i gatunku oleju, nie wiesz czy cieczą chłodzącą jest już woda, kondycji płynu hamulcowego. Dla własnego zdrowia by nie wdychać grzyba z wiosną warto nie oszczędzać na filtrze kabinowym/przeciwpyłkowym. Również dla silnika świeże powietrze nie zaszkodzi. Filtr powietrza to wydatek mniej niż 50zł. Trudno ocenić też co zalega na dnie zbiornika paliwa, a cały szlam odkłada się w kolejnym ważnym filtrze. Niewiele osób pamięta również o świecach, a czasem potrafią wywinąć numer, myląc laika.
Złota zasada nakazuje po zakupie wymianę:
- olej (nie zapomnij o filtrze oleju!)
- filtr paliwa
- filtr powietrza
Nie są to wielkie wydatki.
Warto zadbać o rozrząd, tutaj koszt jest trochę większy, ale chyba lepiej wydać kilka stówek dziś, niż jutro szukać nowego silnika. Po zerwaniu paska na trasie, możesz szukać nowej jednostki napędowej. Jak przed zakupem auta nie rozbiłeś rozeznania w kosztach części (a to źle), to teraz zobacz chociażby na Alledrogo ile kosztuje silnik.
Nadal masz opór przed wymianą rozrządu?
Pomyśl o swoim zdrowiu. Zakładam, że stan techniczny Toledo jest bez zarzutów i nie masz "kfiatków" jak uszkodzony układ wydechowy? Widziałem auto, a nie jestem mechanikiem i na codzień nie mam styczności z motoryzacją, jestem tylko kierowcą, z uszkodzonym odcinkiem za kolektorem. Przy jeździe w zimie, na trasie, w pojeździe czuć było wyraźny zapach spalin.
Po za tym jeżeli masz klimatyzację, nie skąp na jej właściwym odgrzybieniu! Możesz zrobić to samodzielnie, ale przeczytaj dwa razy uważnie zalecenia i uwagi dotyczące stosowania. W szczególności ilości środka i czasu jego "rozkładu". Jeżeli opakowanie trzeba użyć dwa razy, użyj jeden środek dwa razy, a nie dwa opakowania po razie.
W kwestii samopoczucia, zdrowia wymień filtry przeciwpyłkowy/kabinowy.
Tyle z grubsza ode mnie.
Jak to mówią, należy uczyć się na błędach. Szkoda, że często najbardziej w pamięci pozostają własne, a innych jakby nas nie dotyczyły.
Nie będę Cię namawiał, bo to Twój samochód i Ty nim będziesz jeździł. A to w jaki sposób będziesz eksploatował swoje pięć kółek (sprawdzaj ciśnienie w zapasie) to Twoja sprawa. Najwyżej, będziesz częstym gościem forum - "Porady, problemy techniczne"
PS. Ja jestem na etapie sprawdzania Toledo III 1.9 TDI 105KM. Przed Wielkanocą wpadł mi w oko, chociaż nie szukałem aut hiszpańskiego producenta. Ot, ładna linia, przestronne wnętrze, wydaje się być wygodny na długie trasy, optymalnie dobrany silnik.
Zrobiłem rozeznanie w Internecie, podzwoniłem po kilku różnych warsztatach i zebrałem pozytywne opinie. Jutro jadę na stację diagnostyczną oraz jestem umówiony do ASO. Jak nic nie stanie na przeszkodzie to będę zbierał się ku finalizacji tranzakcji.
Będę miał komplet dokumentów, w tym książkę serwisową i instrukcję obsługi, to mogę podzielić się z Tobą zaleceniami producenta. Pamiętaj jednak, że to wyłącznie zalecenia, a nabywając używany samochód należy zakładać że był on eksploatowany w ekstremanlnych warunkach.
Lepiej podejść z większym dystansem, aniżeli zaufać i za rok załamać ręce w poszukiwaniu nowego nabywcy. No chyba, że Ciebie na to stać. Ja mam nauczkę i dmucham na zimne.
A propo przeglądów. ASO proponuje, wydaje się ciekawy, pakiet gwarancyjny. Może warto zdać się na autoryzowany serwis w całości?
Ofertę kierują do posiadaczy aut nie starszych niż 7 lat (84 m-c) i przy przebiegu, w momencie zawarcia umowy, nie przekraczającym 150tyś dla aut osobowych. Plusem jest to, że nie biorą po uwagę rocznych przebiegów po zawarciu umowy i fakt stosowania oryginalnych części w przypadku napraw.
Dołączył: 28 Kwi 2011 Posty: 12 Skąd jesteś (miejscowość / region): Trojmiasto Posiadane auto: brak
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 09 Maj 2011, 11:01
Temat postu:
Re: ( Seat Toledo ) Po jakim przebiegu wymiana oleju?
Cytat:
a kolega chciał tylko wiedziec kiedy ma co wymienic
Na co odpowiedziałeś prosto i zwięźle. U mnie zawsze wychodzi esej
Odczytałem post, jako prośbę od mało rozgarniętego, młodego stażem kierowcy. Czasem nie wiadomo o co pytać. Pozwoliłem podzielić się własnym doświadczeniem i opiniami innych.
Kiedyś miałem innych w... zupie. Ich "głupie biadolenie" doceniłem niestety po fakcie. Miało być kolorowo, wyszło że wpakowałem się w bagno. Nie w momencie zakupu, a już po. Co tym bardziej bolało, bo nie było na kogo zrzucić winy by się "usprawiedliwić".
Cytat:
Nurtuje mnie tem brak wiedzy, a posiadanie samochodu, to nie tylko jada nim
Podobnie jak Autor, sądziłem że powtarzając na każdym kroku jak mantrę, utarty slogan - samochód to skarbonka, będę mądrzejszy. Guzik prawda. Nie ustrzegło mnie to przed wydatkami i zaniedbaniami.
Nie mogę przecież winić poprzedniego właściciela, że wraz z pojawieniem się planu sprzedaży przestał opiekuńczo dbać o samochód. To obowiązkiem nabywcy jest zrobić wszystko "pod siebie", dla siebie.
Przymierzając się do mojego zakupu Toledo III (kredytuję!), liczę że potrzeba mi będzie około 1/3 czyli 10tyś
Oczywiście wszystko z marginesem, aby starczyło jeszcze na dobry trunek To wersja optymistyczna, zakładająca że zwieszenie jest w nieskazitelnym stanie i wytrzyma nasze drogi jeszcze przez wiele tysięcy km.
Wersja eko to ubezpieczenie w ratach, z nienajlepszymi warunkami takimi jak udział własnego kapitału w naprawie ( haczyk w wielu umowach, o czym przychodzi dowiedzieć się jak jest za późno), obniżenie wartości po kolizji, wycena po najntańszych zamiennikach. Rezygnacja z Assistance, którego posiadanie osobiście doceniłem.
Można zejść z kosztu zakupu opon letnich, o ile obecne można jeszcze zjeździć w tym sezonie. Jak ktoś jeździ spokojnie, przekłada opony to lato można przejeździć. Na zimówkach nie ma co oszczędzać.
Tnąc dalsze wydatki zrezygnować mógłbym z felg lekkich, a obecne co najwyżej wycentrować i prostować.
Na pasku nie szukałbym oszczędności, o czym pisałem post wczesniej.
Również hamulce to ostatnia rzecz na której można skąpić.
W miejskim ruchu chcąc, nie chcąc tarcze są ciągle gorące. Wystaczy wjechać w kałużę, bruzdę śnieżną co jest u nas nieuniknione. Tanie błyskawicznie się wypaczają, biją, zużywają nierównomiernie klocki, mogą powodować uszkodzenia zacisków. Szkoda ryzykować.
Optymistycznie 10tyś i do sezonu zimowego leję tylko paliwo, przed zimą kosmetyka jak wycieraczki, wymiana oleju (ze względu na przebieg) i hulaj dusza przed siebie.
Wersja minimalistyczna to 5-6tyś. Jako, że wspomagam się kredytem, wolę wziąźć więcej, przewidzieć, próbować przewidzieć wydatki i mieć na długi czas spokój. Nie lubię jeździć z duszą na ramieniu - dojadę, nie dojadę. Są dni, że pokonuję trasę ponad 700km za kółkiem. Jakakolwiek awaria zdala od domu nie stanowi przyjemniej przygody.
I znów się rozpisałem... mam nadzieję, że zrozumiale dla potomnych.
Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 4345 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Leon Sport 1,9 TDI 110 KM
Piwa: 149/6
Wysłany: Pon 09 Maj 2011, 12:10
Temat postu:
Re: ( Seat Toledo ) Po jakim przebiegu wymiana oleju?
Spoko Lawender, opis jest wporządku:lol: . Ale gdzie koszty szamponu, wosków i politur do lakieru? O to też trzeba dbac żeby uniknąc lakiernika w przyszłości.
P.S. Tak z ciekawości chciałbym przeczytac Twój opis wymiany koła _________________
Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): Nadarzyn Posiadane auto: Toledo TDI 1.9
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 09 Maj 2011, 21:03
Temat postu:
Re: ( Seat Toledo ) Po jakim przebiegu wymiana oleju?
Teraz przejrzałem tylko to co napisaliście.
Samochód kupiłem od Wujka, który dba o takie rzeczy, więc źródło pewne.
Wczoraj w bagażniku znalazłem instrukcję obsługi SEATa. Będę ja musiał przestudiować od deski do deski, choć by dla czystej ciekawości.
Jak coś - będę pytać. Jednak nie uzyskałem jeszcze odpowiedzi po ilu kilometrach wymieniać olej w silniku, bo mój ma przeszło 20 000km.
Dołączył: 11 Cze 2015 Posty: 152 Skąd jesteś (miejscowość / region): Poznań Posiadane auto: Honda i Skody
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 20 Lis 2015, 01:45
Temat postu:
Re: ( Seat Toledo ) Po jakim przebiegu wymiana oleju?
Od 9 lat w swoich autach używam Shella. Wymainy robię co 15tyś km, nawet wlewając olej typu long life dla swojego spokoju podtrzymuję ten przebieg. Jakiś czas temu wszedł na rynek nowy Shell Helix w nowej technologii Ultra With Pureplus Technology i właśnie takim w 5W40 zalałem moje autko. Zrobiłem trochę tyś. km i naprawdę wg mnie silnik lepiej pracuję w porównaniu z tradycyjnym Shellem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Seat Toledo ) Silnik Diesel-układ zapłonowy-układ zasilania-układ napędowy-układ wydechowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.